fbpx

 Bardzo często dostaję pytania o to, jak powinno wyglądać ajurwedyjskie śniadanie i co może znaleźć się na porannym talerzu.

Zanim przejdziemy do konkretnych propozycji, zacznijmy od przeanalizowania tego, co to znaczy w tym przypadku “ajurwedyjskie”? Ajurweda uczy, że przed tym, jak zasiądziemy do posiłku (a nawet zanim zaczniemy go jeszcze przygotowywać), warto zadać sobie jedno, podstawowe pytanie: “Jaki jest cel tego posiłku?”. I widzisz, za każdym razem ten cel jest uwarunkowany takimi czynnikami jak m.in.: tym, jak się w danym momencie czujesz, jakie są Twoje dolegliwości, jaka jest pora dnia czy roku.

Dzięki wiedzy o tym, jak używać Ajurwedę w praktyce, możesz wpływać na to, jak wygląda Twoje ogóle samopoczucie i zdrowie poprzez dietę i włączanie lub wyłączanie z niej określonych produktów. To manewrowanie może być na początku trudne, ale gdy się z tym oswoisz, zaczyna się to dziać automatycznie. 

No, to teraz, mając tę kwestię z tyłu głowy, przyjrzyjmy się śniadaniu. Najważniejsza rzecz, jaką musisz tutaj wziąć pod uwagę to to, że Twój metabolizm (tak jak Ty) dopiero się budzi, a Twój organizm spędził ostatnie kilka godzin na regeneracji i eliminowaniu z ciała tego, co nie jest mu potrzebne. 

Dlatego Twoim najważniejszym zadaniem o poranku jest pomóc Twojemu ciału (i umysłowi) się rozbudzić. Jak? Odpowiednią dawką ruchu, odpowiednimi technikami oddechowymi, odpowiednimi rytuałami zaczerpniętymi z Dinacharya i odpowiednim posiłkiem. Odpowiednim, czyli takim, który albo będzie wspomagał rozbudzenie się Twojego Agni, albo chociaż nie będzie mu w tym procesie przeszkadzał 😉 

Dlatego podstawowym zaleceniem Ajurwedy w odniesieniu do śniadania jest to, żeby było ono serwowane na ciepło. Co może być takim śniadaniem? Poniżej podrzucam Ci kilka przykładów:

  • Naleśniki (z mąki pełnoziarnistej, bezglutenowej lub z ciecierzycy), z warzywnym nadzieniem
  • Placki warzywne (np. z cukinii) smażone na maśle klarowanym,
  • Racuchy z jabłkami i szczyptą cynamonu,
  • Muffinki wytrawne lub na słodko,
  • Owsianka lub gryczanka (z płatków gryczanych) z owocami i orzechami,
  • Zupa warzywna z dodatkiem fasolki mung,
  • Jajka w różnej postaci: szakszuki, jajek sadzonych, zapiekanych, jajecznicy,
  • Tofucznica z dodatkami,
  • Zapiekane warzywa

Dzięki temu, że jest ono ciepłe, staje się bardziej lekkostrawne. To coś, co jest tym ważniejsze, jeśli masz problemy trawienne. Dodatkowo, podczas gotowania możesz dodać przypraw ułatwiających trawienie, takich jak m.in.: kumin, majeranek, lubczyk, adżłan, asafetyda. 

Na co jeszcze warto wrócić uwagę w śniadaniu?

Przede wszystkim, na odpowiednią ilość białka i zdrowych tłuszczy. Dzięki temu będziesz miała większe uczucie sytości po posiłku, co będzie skutecznie przeciwdziałać podjadaniu. Wpłynie to też pozytywnie na Twój poziom cukru we krwi, który będzie bardziej odporny na zachwiana. 

Przyjrzyj się też temu, w jaki sposób jesz śniadanie. Ajurweda mówi sporo o tym, że nie tylko to CO jesz, ale też to JAK jesz ma znaczenie. Jeśli o poranku towarzyszy Ci pośpiech, stres i zniecierpliwienie to nawet, jeśli zjesz najbardziej lekkostrawne śniadanie na świecie, i tak może się to skończyć niestrawnością lub dolegliwościami trawiennymi.

Twoje emocje mają bezpośredni wpływ na Twój układ trawienny, czasem nawet większy niż to, po jakie produkty sięgasz – nie zapominaj o tym. 

Jak widzisz, wiedza o Ajurwedzie w praktyce pomaga w tym, żeby przenieść ją na nasz rodzimy grunt, ale na nic się to nie przyda, jeśli nie będziesz wiedzieć z czego wynikają poszczególne zalecenia. A gdy już przejdziesz tę drogę i wiesz, jak ten koncept wdrożyć w życie za pomocą składników, które masz aktualnie pod ręką, wtedy jesteś w stanie sama komponować posiłki, a nawet i przepisy, które możesz okrasić przmiotnikiem “ajurwedyjskie”. 

Całkiem fajna sprawa, nie sądzisz? 🙂 

A jeśli masz chęć przeczytać coś jeszcze…