Wiesz z czym kojarzy mi się jesień? Z sezonem na dynie! Uwielbiam ich kremistą konsystencję i kojące działanie. Z perspektywy Ajurwedy to idealne warzywo, które balansuje Vatę, zatem pięknie wkomponuje się w jesienne zawirowania. I do tego zupa dyniowa robi się tak prosto i… szybko! Czego chcieć więcej? 😉
Potrzebujesz:
– 1 dorodnej dyni Hokkaido,
– 3-4 ząbki czosnku,
– 1 łyżeczki mielonej kurkumy,
– 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu,
– 1 łyżeczki kuminu,
– 1/2 łyżeczki imbiru,
– 1 szklanki mleka migdałowego,
– 2 łyżki masła klarowanego,
– 1 szklanka wody (opcjonalnie)
– Natka pietruszki
– Garść podprażonych nasion słonecznika
Pokrój dynię w małe kawałki i piecz przez ok. 70 minut w 190 stopniach aż lekko się przyrumieni (możesz włączyć też w tym celu termoobieg). Około 10 minut przed końcem dodaj na blachę nieobrane ząbki czosnku. Po upieczeniu obierz je i połącz z dynią w misce. Zblenduj, aż powstanie dyniowe puree.
Rogrzej masło klarowane i podsmaż na nim przyprawy. Dodaj puree i pozostałe składniki. Jeżeli wolisz mniej gęstą konsystencję, możesz dodać więcej mleka migdałowego lub wody.
Podawaj oprószone zieloną pietruszką i garścią podprażonych nasion słonecznika.
Vata Churna możesz przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku nawet przez kilka miesięcy.